środa, 12 lutego 2014

w moich ulubionych kolorach czyli mięta i szarość z domieszką bieli i różu ;)


pierwsza lala w spodniach ;) 45 cm wysokości, nie mam pomysłu na imię, może pomożecie? :-)






















4 komentarze:

  1. Brakuje tylko uśmieszku. "Blondi lalka na luzaka"
    Wszytskie Pani prace zachwycaja. Ja również jestem uczniakiem szycia ale Pani to wychodzi juz rewelacyjnie.Moje pierwsze lale dla moich córek wyszły...oj efekt w żadnym wypadku nie odziwierciedla włożonego wysiłku.I obiecałam sobie lepszą ich wersje. Za to Pani lale, każda załuguje na miano profesjonalnych.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo dziękuję. :-) jak ktoś mądry powiedział praktyka czyni mistrza, proszę nie rezygnować napewno uszyje Pani śliczną laleczkę. a tamte uszyte napewno nie były takie złe, tylko my patrzymy na nie zbyt krytycznie, dlatego, że je szyłyśmy, widzimy mnóstwo niedociągnięć, ja też tak mam :-) myślę, że nic nie zastąpi, takiej ręcznie szytej lali, bo w nich jest duuużo ukrytej miłości do naszych dzieci :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. http://szmaciankowi.blogspot.com/2014/02/wyroznienie-liebster-blog.html ZAPRASZAM DO ZABAWY

    OdpowiedzUsuń