piątek, 7 lutego 2014

początek mojej przygody z szyciem ;)

właściwie początek mojej przygody z szyciem zaczął się od uszycia pierwszej poduszki i spodobało mi się :) potem zaczęły się kwiatki, wianki..

moja pierwsza poduszka i wianek :) 
 

Nie idealne, al własne :)

potem spróbowałam swoich sił i uszyłam tildę. To było nie lada wyzwanie, dla kogoś kto nie miał pojęcia o szyciu, czyli dla mnie hihihi, ale dałam radę :) dla chcącego nic trudnego. Zachęcam wszystkich którzy się wahają do spróbowania :)

Pierwsza tilda



Następnie nadszedł czas gdy dowiedziałam się, że będę miała córeczkę i zwariowałam ;) tak zaczęło się urządzanie pokoju dzieciaczków, szycie lalek, królików, tild..





Żeby nie było, że synek poszkodowany jemu, jako małemu marynarzowi też poszyłam poduszki, narzutę, girlandy itp.




 i króliczek dla Natusia, pierwszy, więc...



I pierwszy króliczek Lenki, a mój drugi ;)



Gdyby ktoś chciał uszyć takiego króliczka czy zajączka, różnie go nazywam ;) załączam wykroje.






i jeszcze sedruszka, jako zabezpieczenie przed Lenką hihi, bo jednym z ulubionych zajęć mojej córci było otwieranie szuflad i wyrzucanie wszystkich ułożonych przeze mnie ubrań ;) teraz bawi się serduszkami ;) 




resztę moich wypocin wrzucę w następnym poście, bo córunia wzywa ;)




2 komentarze:

  1. Witaj :) śliczne prace! Widać, że tworzone z miłością :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://canisarekodzielo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko cudne i dopracowane - gratuluję talentu! A serduszka, jako zabezpieczenie - po prostu super! Świetny pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń